Wszystkiego o sobie za pierwszym razem nie napiszę więc pozwólcie że będę ujawniał wszystko po trochu w trakcie moich kolejnych wpisów.
A co, kto mi zabroni? :P
Zaczynałem od "widoczków" lecz cały czas w głowie kotliły mi się myśli aby odważyć się na pracę z ludźmi.
Jednak nade"j"szła wiekopomna chwila i wreszcie nadarzyła się okazja wykonać pierwszą sesję w plenerze. Z efektów na ówczesny okres byłem ogromnie zadowolony, powiększeń w ciemni robiłem co nie miara a i właściwie do dnia dzisiejszego jestem zadowolony z kilku zdjęć z tego okresu.
Jednak zdjęć tych nie mam przy sobie. Są one na jednej z wielu płyt, które zawierają skany moich analogów a płyty te są wiele setek kilometrów ode mnie.
Posiadam jednak przy sobie zdjęcia wykonane moimi lustrzankami, a te przedstawię Wam już wkrótce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz